Marta Żmuda Trzebiatowska (30 l.) postanowiła stanąć w obronie swojego taty Andrzeja, wójta Przechlewa na Kaszubach. Latem spowodował kolizję, prowadząc pod wpływem alkoholu. - Tata zrobił wiele dobrego, wiele mnie nauczył i kropka. Nie wszyscy są na tyle silni, żeby to wytrzymać, i to, że tutaj siedzę, oznacza, że ja chyba jestem. Ktoś w garderobie w teatrze przeczytał kiedyś na głos taki artykuł i zażartował na ten temat. Anna Romantowska powiedziała wtedy, że mnie podziwia i ona chyba nie mogłaby być aktorką w dzisiejszych czasach, bo nie dałaby rady - wyznała Marta.
Zobacz też: Marta Żmuda Trzebiatowska cieszy się wolnością
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail