Nie da się ukryć, że Marta Żmuda Trzebiatowska przyciąga swoją urodą wzrok wielu osób. Aktorka udzieliła ostatnio wywiadu serwisowi cozatydzien.tvn.pl, w którym przyznała, że pogodziła się już z faktem, że przez urodę została zaszufladkowana do ról amantki.
- Ja się już na tę urodę nie obrażam. Dowiedziałam się, że mam amploi amantki już w szkole teatralnej. Nie wiedziałam, co to znaczy. Później zrozumiałam, że może to szufladkować, bo ktoś nie widzi więcej poza tym, co na zewnątrz i myślę, że to nie tylko dotyczy zawodu aktorki, to w ogóle dotyczy pięknych kobiet w naszym kraju i bardzo im życzę, aby nie musiały dwa razy bardziej udowadniać, że są świetnymi menedżerkami, świetnymi kierowniczkami... Oby to się w końcu zmieniło, że jeżeli kobieta jest piękna, to od razu jest wsadzana do jakiejś szuflady: "mniej zdolna, mniej kompetentna, mniej wykwalifikowana" - powiedziała w rozmowie z portalem.
Aktorka wspomniała także, że martwi się o swoją córkę i o to, że przez płeć, może być jej trudniej w życiu.
- Pamiętam, że jak rodziła się moja córka, to sobie pomyślałam: "kurczę, ona będzie miała trudniej, bo będzie musiała, przez to, że jest dziewczynką, coś udowadniać. Mam wielką nadzieję, że to się zmieni - mówi Marta Żmuda Trzebiatowska.
Listen on Spreaker.