Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski powalczą o swoja miłość? Rozwód to jeszcze nic pewnego!

2021-07-19 11:48

Rozwód Martyny Wojciechowskiej (47 l.) i Przemka Kossakowskiego (49 l.) wisi na włosku. Para rozstała się raptem trzy miesiące po ślubie. Widać, że w ich związku musiało dojść do ogromnego kryzysu, jednak dla podróżniczki ślub to bardzo poważna sprawa. Czy zatem jest w stanie powalczyć o tę miłość? Tym bardziej, że nadal do sądu nie wpłynęły papiery rozwodowe...

Martyna Wojciechowska: Zostawił ją z dnia na dzień

i

Autor: Instagram/ Archiwum prywatne Martyna Wojciechowska: Zostawił ją z dnia na dzień

Do tej pory Polska nie może się otrząsnąć po informacji sprzed kilku dni, że małżeństwo Martyny i Przemka należy już do przeszłości. Obydwoje na Instagramie potwierdzili rozstanie. Nie zrobili jednak tego wspólnie, w zgodzie. Jako pierwsza głos zabrała Wojciechowska. W jej słowach czuć ból i brak zrozumienia dla tego co się zadziało. Można też wywnioskować, że decyzję o rozstaniu, zaledwie po trzech miesiącach po ślubie, podjął Przemek. Jednak jak udało nam się ustalić żadno z nich nie złożyło jeszcze pozwu o rozwód.

CZYTAJ JESZCZE: Rozwód Martyny Wojciechowskiej. Kossakowski odpisał internaucie. Już wszystko jasne

Powalczą o miłość?

Wydaje się, że tak jak my wszyscy, tak i Martyna była zaskoczona odejściem ukochanego.

"Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa. Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi", pisała rozżalona gwiazda.

Wojciechowską potrącił samochód! Dziennikarka opublikowała nagranie

Większość osób stanęła po stronie podróżniczki, wylewając tym samym fale hejtu na Przemka. Ten nie wytrzymał i również zabrał głos. Zaprzeczał jakoby decyzja o rozstaniu zapadła z dnia na dzień. Czemu zatem zdecydował się na ślub, po którym za chwilę odszedł? Tego narazie nie wiemy, ale od tego momentu minęło już pół roku, a żadna ze stron nadal nie udała się do sądu i nie złożyła papierów rozwodowych.

Może mimo kryzysu para wciąż liczy na to, że to małżeństwo uda się jednak uratować. W końcu dla Wojciechowskiej ślub znaczył bardzo wiele. Jak sama mówiła była już wielokrotnie zaręczona, a dwa razy odwoływała ślub. Jednak, gdy na jej drodze stanął Przemek, wiedziała, że z nim chce stanąć na ślubnym kobiercu.

"Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie", pisała na Instagramie.

Może dzięki temu tak łatwo się nie podda i zawalczy o swoje małżeństwo. Dla Kossakowskiego rozwód również nie jest łatwą decyzją. Na swoim koncie ma już takie doświadczenie i wie jak ciężko to przeżył.

Kossakowski nie chce drugiego rozwodu?

Zanim został gwiazdą TVN, Przemek realizował się artystycznie, mieszkając z pierwszą żoną we wsi Popielewa, położonej w województwie zachodniopomorskim. Jednak życie nie było dla niego łaskawe. - Zbliżałem się do czterdziestki, rozwiodłem się, moje życie prywatne było totalnie zrujnowane, nie miałem pracy, brakowało mi pieniędzy i nie widziałem żadnych perspektyw na przyszłość. Psychicznie było to dość dewastujące - opowiadał w rozmowie z "Plejadą".

- Byłem bez grosza. Rozpadło się moje małżeństwo. (...) Bez kobiety, dzieci, roboty. Nie miałem pracy, zaczęła dopadać mnie depresja - mówił w rozmowie z "Twoim Stylem", wspominając czasy, kiedy nie był jeszcze popularny. Jak widać, Kossakowski źle wspomina rozwód i emocje z tym związane.

Nic, więc dziwnego, że wcale nie śpieszy się, aby oficjalnie zakończyć swoje drugie małżeństwo. Mimo, że robi karierę, to prywatnie kolejny raz zostałby z niczym. A przecież zawsze marzył o rodzinie.

- Mimo że czuję się ze sobą bardzo dobrze i w tym miejscu, i w tym czasie, mam tęsknotę, bo uważam, że moje życie jest bardzo niestabilne. Tęsknię za stabilizacją i rodziną. Kiedyś miałem zalążek rodziny, który w dramatycznych okolicznościach się rozpadł. Rozwiodłem się i od tego czasu szukam” - powiedział Kosaakowski w programie Uwaga TVN, zanim jeszcze na swojej drodze spotkał Martynę.

Miejmy zatem nadzieję, że po chwili przestrzeni dla siebie i czasie na przemyślenia, para spróbuje znowu znaleźć wspólny język i dać szansę temu małżeństwu.

Sonda
Wojciechowska i Kossakowski powinni do siebie wrócić?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki