Martyna Wojciechowska nie zamyka serca na nową miłość. "Jeśli się zmienię, to nie mogłabym robić tego wszystkiego"
Martyna Wojciechowska przez lata stanowiła przykład silnej, realizującej swoje pasje kobiety. Poza olbrzymim sukcesem zawodowym podróżniczka udowodniła, że pracę można połączyć z tym, co się kocha. Swoją rozpoznawalność autorka kanału "Dalej" na YouTube, gdzie prowadzi ciekawe rozmowy z medialnymi osobowościami, wykorzystuje w szczytnych celach, wspierając wiele charytatywnych inicjatyw.
Martyna Wojciechowska przełamała także tabu dotyczące macierzyństwa biologicznego, adoptując córkę, którą pokochała tak samo, jak zrobiłaby to z własnym dzieckiem. Kabula dzięki jej wsparciu jako pierwsza ze swojej wioski ma szansę ukończyć prestiżowe studia! Ostatnio odwiedziła znaną mamę w Polsce. Niestety, cieniem na szczęściu Martyny Wojciechowskiej położyło się jej krótkie, nieudane małżeństwo z podróżnikiem, Przemkiem Kossakowskim. Niedawno sfinalizowany rozwód pary wzbudził wiele obaw fanów o stan psychiczny ich ulubienicy.
Gwiazda, która pojawiła się na konferencji swojej fundacji UNAWEZA, zdawała się jednak bardziej koncentrować na swoich nowych projektach, takich jak budowa domu dla samotnych, nastoletnich mam, niż na osobistych niepowodzeniach. W rozmowie z Pudelkiem zdradziła, jak się trzyma i czy zakończony fiaskiem związek wpłynął negatywnie na jej otwartość na nowe doświadczenia.
Czy Martyna Wojciechowska jest już gotowa na kolejny związek? Okazuje się, że podróżniczka wciąż wierzy w to, że znajdzie swoje miejsce w życiu. Nie zamyka się też na nową miłość!
- Wciąż ufam. Ja jestem zdania, że różne rzeczy nam się w życiu mogą przydarzyć, ale nie chciałabym, żeby jakiekolwiek doświadczenie naznaczyło mnie na tyle, żeby odebrało mi tę radość życia, wiarę w innych ludzi, ufność, ja taka jestem. Jeśli się zmienię, to nie mogłabym robić tego wszystkiego. Nie sądzę, żeby w moim życiu wydarzyło się coś takiego, że ja stracę zaufanie do ludzi i stracę tę energię życiową - tłumaczyła Martyna Wojciechowska w rozmowie z Michałem Dziedzicem.
- Dojrzałam do pewnych rzeczy, czuję się spokojna i pogodzona z tym wszystkim, co mnie otacza, bo nie na wszystko mamy wpływ, nauczyłam się prosić o pomoc, bo to też dla mnie nowość. Przede wszystkim mam świetnych ludzi dookoła - dodawała w rozmowie z Pudelkiem Martyna Wojciechowska. Wygląda na to, że podróżniczka wciąż z tą samą pozytywną energią i nadzieją spogląda w przyszłość! Niedawno spełniła też swoje wielkie marzenie. Jakie? Sprawdźcie w naszej galerii zdjęć poniżej.
Jak Martyna Wojciechowska radzi sobie z życiowymi perypetiami? Podróżniczka spełnia własne marzenia! Jednym z nich była wymagająca wyprawa na Wyspy Owcze. Zobaczcie, w jak ekstremalnych warunkach musiała przetrwać w naszej galerii zdjęć poniżej! Podziwiamy.
Polecany artykuł: