Rzecznik praw dziecka atakuje fundację Martyny Wojciechowskiej! Chodzi o TikToka
Martyna Wojciechowska w 2019 roku założyła Fundację Unaweza."DAJEMY KOBIETOM SKRZYDŁA poprzez wyrównywanie szans ekonomicznych, społecznych i prawnych. Zapewniamy dostęp do edukacji, opieki medycznej oraz spełniamy Ich marzenia" - czytamy na jej stronie internetowej. Ostatnio Unaweza zajęła się też problemem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. W ramach projektu „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” prowadzone są badania psychologiczne uczniów. W programie wzięło już udział 184 tysiące dzieci. Zdawałoby się, że trudno dopatrzeć się w tym czegoś niewłaściwego, ale okazało się, że według niektórych jest jednak pewna kwestia sporna, a mianowicie pewna współpraca z TikTokiem przy tym projekcie. O sprawie napisał rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak do ministra edukacji Przemysława Czarnka. "Eksperci w zakresie informatyki alarmują, że chińska aplikacja TikTok jest niebezpieczna – gromadzi nadmierną ich zdaniem ilość danych z telefonów komórkowych jej użytkowników. (...) Naukowcy ostrzegają, że już dzisiaj TikTok ma zatrważająco duży wpływ na zachowanie młodych, którzy zaczęli postrzegać rzeczywistość przez pryzmat bezwartościowych, a nawet groźnych narracji narzucanych przez tę aplikację, co prowadzi do niezwykle niebezpiecznych uzależnień behawioralnych dzieci i młodzieży" - uważa Mikołaj Pawlak.
"Skierowaliśmy sprawę do analizy celem podjęcia odpowiednich kroków prawnych, związanych z naruszeniem dóbr osobistych Fundacji"
Co na to Fundacja Unaweza? Opublikowała oświadczenie, w którym stwierdza, że "stanowisko Rzecznika Praw Dziecka zawiera szereg nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji oraz narusza dobre imię Fundacji UNAWEZA". Jak dodaje instytucja Martyny Wojciechowskiej, TikTok współpracuje z projektem "wyłącznie w zakresie wsparcia komunikacyjnego poprzez promowanie przygotowanych przez Fundację UNAWEZA i zweryfikowanych treści dotyczących problematyki zdrowia psychicznego oraz edukacji na temat właściwych postaw społecznych. TikTok nie jest organizatorem ani partnerem samego badania, nie ma dostępu ani możliwości zbierania danych uczniów w ramach projektu oraz nie ma dostępu do indywidualnych odpowiedzi". Sprawa zrobiła się poważna, bo fundacja zapowiada kroki prawne. "Skierowaliśmy sprawę do analizy celem podjęcia odpowiednich kroków prawnych, związanych z naruszeniem dóbr osobistych Fundacji" - głosi oświadczenie Unawezy.