Odkąd na świecie jest Marysia, Martyna, zgodnie ze słowami piosenki Zbigniewa Wodeckiego, zaczyna od Bacha, tzn. wsiadając rano do samochodu zawsze włącza muzykę poważną: Bacha, Mozarta, Chopina lub Vivaldiego.
- Kiedyś w drodze do pracy z głośników rozbrzmiewał rock, co podnosiło mój poziom adrenaliny. Wpadałam do redakcji i nakręcona zaczynałam swój nowy dzień. Odkąd na świecie jest Marysia, potrzebuję spokoju... Zapisałam się nawet na jogę. - przyznaje dziennikarka.