Martyna Wojciechowska niedawno obchodziła 50. urodziny. W ramach prezentu podróżniczka i gwiazda TVN po raz pierwszy (!) wybrała się do Rzymu. Później pojawiła się na gali Wszechmocne 2024, podczas której udzieliła wywiadu Pudelkowi. W trakcie rozmowy padły nieprzyjemne słowa o Agacie Dudzie. - Jest mi bardzo przykro, jest mi bardzo żal tej niesamowitej szansy, przed którą stała pani prezydentowa i jej nie wykorzystała. Szansy do mówienia o rzeczach ważnych, do reprezentowania kobiet, do reprezentowania tych, którzy głosu nie mają i do nagłaśniania w ogóle ważnych spraw. Więc to, co mi towarzyszy, to poczucie smutku i zmarnowanej szansy - tak oceniła pierwszą damę Martyna Wojciechowska. Teraz gwiazda TVN wróciła do przyjemniejszych - urodzinowych - tematów. Okrągły jubileusz obchodził bowiem jej tata.
W galerii pod artykułem prezentujemy, jak zmieniała się Martyna Wojciechowska
Pan Stanisław skończył 90 lat, ale wygląda jak młodzian! Nie dziwi zatem, że tak młodo wygląda jego córka. Przy okazji urodzin taty, gwiazda TVN zamieściła wzruszający post na Instagramie.
Mój kochany Tata Stasio kończy dzisiaj 90 lat! To On mi pokazał, że niemożliwe nie istnieje, bo nie znam bardziej wytrwałego (czy raczej upartego) człowieka na świecie. Jeśli coś sobie zaplanował, to nigdy nie odpuszczał. Tata i ja mamy mocne charaktery, potrafiliśmy mieć też bardzo intensywne wymiany zdań i (delikatnie mówiąc) bardzo się ścieraliśmy, ale jednocześnie to Stasio był i jest moim największym fanem
- napisała Martyna Wojciechowska.
Ma w domu swoją prywatną kolekcję z każdym, każdym nawet tym najmniejszym wycinkiem z prasy ze mną. Oraz setki godzin nagrań na kasetach VHS moich wystąpień w telewizji, które czasem każe oglądać gościom i każdemu z osobna opowiada, że ma najwspanialszą córkę na świecie. No, bywa to uciążliwe
- dodała z uśmiechem prezenterka (cały wpis i zdjęcie taty pod galerią).