Martyna Wojciechowska to jedna z najpopularniejszych podróżniczek w naszym kraju oraz prowadząca programu "Kobieta na krańcu świata". Pod koniec sierpnia, na chwilę przed ogłoszeniem jesiennej ramówki stacji TVN, dziennikarka poinformowała, że w tym roku widzowie nie zobaczą kolejnej odsłony jej programu. Gwiazda po raz pierwszy od 25 lat postanowiła zrobić przerwę w nagraniach. Nadal jednak aktywnie udziela się w mediach społecznościowych i chętnie zabiera fanów w wirtualne podróże po świecie.
Martyna Wojciechowska pokazała fanom nietypowy nagrobek. Zdobi go... 270-kilogramowy penis
Tym razem dziennikarka postanowiła pokazać swoim fanom ciekawostkę z Meksyku i opowiedzieć historię ostatniego życzenia 99-letniej Catariny Orduña Pérez. Seniorka poprosiła, żeby na jej grobie powstała rzeźba… penisa.
- Powiedzieć, że rzeźba jest okazała, to jakby nic nie powiedzieć. Ma 165 centymetrów i waży ponad 270 kilogramów! - czytamy.
W dalszej części wpisu Wojciechowska wyjaśniła, co skłoniło 99-latkę do wyboru tak specyficznej rzeźby, która dziś ozdabia jej grób.
- Rodzina i przyjaciele Catariny zgodnie twierdzą, że ta nietypowa ozdoba jest w jej stylu, bo zawsze była awangardowa i lubiła łamać tabu. Kochała życie i czerpała z niego wiele radości. Doña Cata, bo tak nazywali ją bliscy, była też bardzo pracowita i szanowana przez lokalną społeczność miasteczka Misantla - napisała.
Ta historia skłoniła dziennikarkę do refleksji nad życiem. Kobieta napisała, że choć sama nie jest zwolenniczką umieszczania wizerunku męskich przyrodzeń na grobach, to jednak warto cieszyć się życiem, ile się da i nie brać go aż tak poważnie.
A co Wy sądzicie o tej nietypowej ozdobie?