NA ŻYWO donosi, że Martyna Wojciechowska nieraz otarła się o śmierć, ale mimo tego nie zamierza rezygnować ze swoich pasji i niebezpiecznych przygód. Jednak dziennikarka i podróżniczka ma 4-letnią córeczkę Marysię, o której musi myśleć. Dlatego też Martyna spisała już swój testament.
- Mam spisany testament, uporządkowane wszystkie sprawy, chociażby dlatego, że codziennie rano wsiadam za kółko. Ale nigdy nie zakładam, że na wyprawie coś może mi się stać. Większość wypadków jest spowodowana błędem ludzkim, brawurą, przecenieniem swoich umiejętności. Staram się dobrze przygotować do wyjazdów, tak, by te zagrożenia zminimalizować i bezpiecznie wrócić do dziecka - powiedziała Martyna w rozmowie z NA ŻYWO.
Myślicie, że Martyna dobrze zrobiła?
Martyna Wojciechowska SPISAŁA TESTAMENT
2012-08-25
15:57
Martyna Wojciechowska żyje na krawędzi - uwielbia niebezpieczne przygody, podróże po świecie, brawurową jazdę samochodem. Mogłoby się wydawać, że Martyna żyje chwilą i nie myśli o przyszłości. Jednak nic bardziej mylnego! Martyna spisała testament na wypadek, gdyby coś się jej stało...