Martyna Wojciechowska świętuje urodziny córki. Kabula przeszła piekło! "Trzema machnięciami maczety odrąbali rękę"

2022-11-08 20:13

Martyna Wojciechowska (48 l.) jest mamą nie tylko dla swojej córki Marysi, ale także adoptowanej z Tanzanii Kabuli. Dziewczyna niedawno dostała się na studia prawnicze, a teraz świętowała razem z podróżniczką swoje 22. urodziny! Zanim jej historia znalazła swoje szczęśliwe zakończenie, przeszła istne piekło. Ponieważ cierpi na albinizm, handlarze odrąbali jej rękę maczetą, aby zrobić z niej amulet. Aż trudno dać wiarę w takie okrucieństwo! Wstrząsające!

Adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej przeżyła horror. Odrąbali jej rękę na... amulet

Martyna Wojciechowska wychowuje córkę Marysię ze związku ze zmarłym Jerzym Błaszczykiem. Jednak podróżniczka adoptowała także i drugą córkę, Kabulę. Historia pochodzącej z Tanzanii podopiecznej podróżniczki poruszy nawet najbardziej zatwardziałe serce. W poniedziałek, 7 listopada, Kabula obchodziła 22. urodziny!

Dziś Kabula jest studentką prawa, która często odwiedza znaną mamę w Polsce i sama chce szerzyć wiedzę o nadużyciach, jakiej się wobec niej dopuszczono. Dziewczynie... odrąbano rękę maczetą. Dlaczego? W Tanzanii wciąż pokutuje przeświadczenie o magicznych właściwościach części ciała osób cierpiących, tak jak Kabula, na albinizm.

- Chorzy na albinizm wciąż uważani są tam za osoby obdarzone szczególną mocą. Dlatego z części ich ciał produkuje się magiczne eliksiry i amulety. I to się dzieje naprawdę: ręce czy nogi można kupić od handlarzy i szamanów. Ofiarami ataków padają głównie dzieci i kobiety - tłumaczyła w rozmowie z Vivą! Martyna Wojciechowska.

Jak dodawała, Kabula padła ofiarą potwornej napaści, ale takich historii, jak jej, jest w tamtym kraju znacznie więcej.

- Napastnicy nie chcieli jej zabić, bo za zabójstwo grozi kara śmierci. Byli więc tak wyrafinowani, że położyli jej rękę na desce i trzema machnięciami maczety odrąbali tę rękę na wysokości ramienia. Zadbali nawet, żeby się nie wykrwawiła. Kazali matce pobiec po naftę, żeby polać nią ranę i doprowadzić do zamknięcia naczyń krwionośnych. Poznałam w Tanzanii więcej ludzi, którzy tego doświadczyli - opowiadała dziennikarka. Wstrząsające.

Mało tego, okazuje się, że udział w napaści na 12-letnią wówczas Kabulę mógł mieć... jej własny ojciec.

- Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że nigdy potem się już do mnie nie odezwał? Próbowałam do niego dzwonić, spotkać się z nim, ale on udawał, że nie istnieję. Musi czuć się winny - tłumaczyła Kabula. My z okazji urodzin życzymy jej, aby doświadczyła wiele dobra w życiu, aby już nigdy nie dotykały jej takie nieszczęścia!

A jak Martyna Wojciechowska sama wyglądała, będąc niewiele młodszą, niż Kabula jest teraz? Zobaczcie zabawne zdjęcia z przeszłości gwiazdy w naszej galerii poniżej. To się nazywa mieć dystans do siebie!

Sonda
Czy uważasz, że Martyna Wojciechowska jest skuteczną aktywistką społeczną?
Martyna Wojciechowska szczerze o adoptowanej córce Kabuli

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki