Gdy kilka tygodni temu dotarła do nas informacja, że to zakończyło się małżeństwo Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego, nikt nie mógł w to uwierzyć. Przecież wydawało się, że para jest dla siebie stworzona. Przez trzy lata związku realizowali wspólne plany i świetnie się dogadywali. Niestety życie napisało zaskakujący scenariusz. Podróżnik uznał jednak, że ich małżeństwo nie jest tym, co chce od życia. Porzucił prowadzącą program "Kobieta na krańcu świata". Martyna długo ukrywała ten fakt przed światem i bardzo przeżywała swoją miłosną porażkę. Teraz jednak okazuje się, że Wojciechowska może być jeszcze szczęśliwa.
MUSISZ TO ZOBACZYĆ: Bliscy Kossakowskiego dowiedzieli się o rozwodzie z mediów?! Były mąż Wojciechowskiej zataił prawdę
Powoli wraca do normalności
Od ich rozstania minęło już pół roku. To dość dużo czasu, żeby chociaż trochę zaleczyć złamane serce. Martyna robi wszystko, żeby zapomnieć o nieudanym małżeństwie i trzech latach obietnic, które składał jej przyszły mąż. Dla Wojciechowskiej najlepszym sposobem jest praca. Dziennikarka skupia się na realizowaniu kolejnych odcinków na swoim kanale na YouTubie, do których zaprasza ciekawych gości. Ale to nie jedyna alternatywa dla zabicia smutków. Nic nie zastąpi czasu spędzonego z córką Marysią, która również bardzo przeżyła rozstanie swojej mamy. Przecież była przekonana, że Przemek został częścią ich rodziny. Dziewczyny postanowiły wspólnie wyjechać i dobrze się bawić. Najchętniej czas spędzając aktywnie, nie dziwią więc zdjęcia ze wspinaczek górskich w ich wykonaniu. Wojciechowska powoli dochodzi do siebie i wszystko wskazuje na to, że w życiu czekają ją również miłe niespodzianki, również w sprawach miłosnych.
Martyna zakochana?
Wszystko wskazuje na to, że Wojciechowska może być jeszcze szczęśliwa. Oczywiście, że na razie jeszcze ciężko jest jej w to uwierzyć, ale tygodnik "Twoje Imperium" poprosił wróżkę Annę Kempisty o sprawdzenie, czy prowadząca program "Kobieta na krańcu świata" ma jeszcze szansę poznać miłość swojego życia.
"Karty pokazują, że pani Wojciechowska ma trudność z pogodzeniem się z tym, co się stało. Nie może tego przetrawić. Ale odwrotu już nie ma i nie będzie, ponieważ Przemysław Kossakowski już nie zmieni swojej decyzji. Mimo to tarot pokazuje, że dla podróżniczki nadejdzie jeszcze czas na udany związek, w którym ona poczuje się naprawdę szczęśliwa", zapewnia wróżka.
To dobra wiadomość dla Martyny, może dzięki której łatwiej będzie jej poradzić sobie z rozpadem małżeństwa, które traktowała tak poważnie.