Zenek (53 l.) i Danuta (54 l.) starają się cieszyć życiem. Jak tylko mogą odwiedzają też wnuczkę Laurę (3 l.), która mieszka ze swoją mamą w Russocicach. Mimo że Daniel wydaje się być szczęśliwy i na nowo układać życie z Faustyną, odwieczną wybranką serca, to jednak mają ograniczone zaufanie do syna. Danusia woli trzymać rękę na pulsie i w miarę możliwości kontroluje niesfornego jedynaka. Drży, kiedy ten zaprasza do domu kolegów. Wówczas pilnuje, żeby nie byli sami. - Danka wie, że Daniel miewa zmienne nastroje, a jak sięgnie po alkohol i ktoś go w tym czasie zdenerwuje, łatwo wybucha. Stara się wiedzieć, co robi i z kim przebywa. Często dzwoni do niego i sprawdza, czy wszystko jest w porządku. Woli też być w domu jak odwiedzają go koledzy, żeby w razie co odpowiednio wcześnie zareagować. Kiedy Daniel jest u Faustyny, jest spokojniejsza, bo wie, że ta ma na niego dobry wpływ, ale młodzi nie mieszkają razem cały czas - zdradza „Super Expressowi” przyjaciel rodziny. - Sam Daniel stara się też nie przynosić wstydu rodzicom, ale miewa gorsze dni. Powstrzymuje się jednak przed wybuchami agresji, bo bardzo nie chce iść do więzienia. Bardzo się boi, że straci wolność. Chce też być okay, żeby za jakiś czas odzyskać prawo jazdy - dodaje nasz rozmówca.
Martyniukowie nie do końca ufają synowi! Co się dzieje w domu króla disco polo?
2022-11-26
5:05
Martyniukowie od kilku miesięcy cieszą się w wywiadach, że ich ukochany syn Daniel (33 l.) przestał sprawiać problemy. Rzeczywistość jednak wcale nie wygląda tak różowo. Wciąż mają go na oku. Choć młodzieniec dawno nie był już bohaterem żadnej z publicznych burd wolą dmuchać na zimne.
Daniel Martyniuk chciał kupić kokainę w sklepie spożywczym