Maryla Rodowicz często grywa na tych samych scenach, co wykonawcy disco polo. Przyznaje, że poznała kilku i ma o nich bardzo pozytywne zdanie, szczególnie o Marcinie Millerze, którego piosenki miała okazje wykonać dwa lata temu, podczas jednego ze specjalnych występów na Festiwalu w Opolu, a także o Sławomirze Świerzyńskim, do którego piosenek tańczyła na przyjęciu urodzinowym kolegi.
- Poznałam kilku wykonawców disco polo. Większość z nich to bardzo sympatyczni ludzie. Kiedyś bawiłam się nawet na koncercie zespołu Bayer Full. Zespół Sławka był zaproszony, żeby zagrać kilka utworów na urodzinach mojego znajomego. Świetnie bawiłam się w rytmie tych piosenek. Sławek to bardzo miły i inteligentny gość. Miło nam się również rozmawiało
Z dużym sentymentem wspominam także swój występ na Festiwalu w Opolu, gdzie wykonywałam utwory z repertuaru zespołów Boys i Weekend - mówi w rozmowie z SE.PL Maryla Rodowicz.