Festiwal TOPtrendy 2011 ściągnął do Sopotu wiele gwiazd. Największą z nich była Maryla Rodowicz. Piosenkarka zachwycała siłą głosu i niespożytą energią. I jak zawsze niezwykle barwnym strojem, który tym razem dopełniały... bose stopy.
Patrz też: Doda i jej stylizacje na TopTrendach 2011 w Sopocie
- Moim patentem na przetrwanie na scenie jest to, że trzeba być otwartym dla publiczności i dla ludzi. No i trzeba mieć w sobie ogień i energię, którą chyba biorę z kosmosu - ujawnia artystka w rozmowie z "Super Expressem", po czym dodaje:
- Ja ciągle jestem Marylą. Mam swoją manierę i swój głos, który wykorzystam na kolejnej płycie. Będą to teksty Agnieszki Osieckiej, które wygrzebałam u siebie w piwnicy.