W listopadzie ub.r. Dużyński wraz z lawetą pojawił się przed klubem tenisowym, w którym trenuje Maryla, i zabrał auto, które kilka lat temu dał żonie w prezencie bożonarodzeniowym. Para jest w trakcie rozwodu.
– Jestem w szoku, że coś takiego się wydarzyło, mógł przecież do mnie zadzwonić, a oddałabym mu ten samochód. Zapytałam: „Andrzej, co ty robisz?”. Krzyknął, że zabiera swój samochód, a my jesteśmy na ścieżce wojennej – powiedziała nam wtedy Maryla.
Gwiazda musiała wynająć auto, a teraz, po kilku miesiącach, zdecydowała się na wzięcie nowego samochodu w leasing. Maryla zdecydowała się na połowę tańszego land rovera discovery.
– Bardzo lubię mój nowy samochód – mówi „Super Expressowi” gwiazda. – Wybrałam podobny, bo byłam przyzwyczajona do poprzedniego auta. To jest mniejsze, nie jest mi potrzebne takie duże auto. W wyborze pomogli mi synowie. Bardzo mi się podobają białe samochody. Czymś muszę jeździć, zwłaszcza że mieszkam pod Warszawą – mówi Maryla.
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie KLIKNIJ tutaj