Maryla Rodowicz o kulisach zwolnienia z TVP. Kwiaty bez podpisu. "Niezbyt elegancko"

2024-06-03 10:51

Maryla Rodowicz jest niekwestionowaną legendą polskiej sceny muzycznej. Od lat występuje na najważniejszych wydarzeniach w kraju, w tym festiwalach muzycznych. W tym roku zabrakło jej jednak w Opolu. Piosenkarka nie pojawi się już również w programie "The Voice Senior". Teraz opowiedziała o kulisach zwolnienia z TVP.

Maryla Rodowicz

i

Autor: AKPA

Maryla Rodowicz już nie wystąpi w TVP?

Tegoroczne Opole odbyło się pod szyldem "Znowu łączy". Zgodnie z zapewnieniami nowego prezesa TVP, Tomasza Syguta, na opolskiej scenie pojawili się artyści, którzy w ostatnich latach unikali występów w publicznej telewizji. Na jedną z największych gwiazd muzycznych nowego TVP wyrosła Kayah (56 l.), która od lat nie pojawiała się w TVP. Piosenkarka nie tylko zaśpiewała podczas wydarzenia, ale również poprowadziła kilka z koncertów.

Podczas tegorocznego festiwalu zabrakło za to jego niekwestionowanej gwiazdy - Maryli Rodowicz (78 l.), która na opolskiej scenie występowała ponad 40 razy. "Nie zostałam zaproszona, ale już tyle razy byłam w Opolu, że nie będę płakać" - mówiła piosenkarka w Plejadzie.

Do słów artystki odniósł się dyrektor festiwalu, Wojciech Iwański. "Nie będzie Maryli Rodowicz. I ja nie widzę w tym nic dziwnego. Maryla Rodowicz nie zmieściła się, że tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w debiutach, gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w premierach" - powiedział w rozmowie z Faktem.

Iwański zapewniał również, że brak zaproszenia piosenkarki nie wynika z żadnej cenzury. Rodowicz chętnie występowała w telewizji publicznej za tak zwanej "dobrej zmiany". Jednak wszystko wskazuje na to, że w nowej TVP nie ma dla niej miejsca. Piosenkarka nie tylko nie została zaproszona na festiwal w Opolu, ale podziękowano jej również za współpracę przy programie "The Voice Senior".

Zobacz również: Uciekająca Beata Kozidrak w Opolu. Skończyła śpiewać i tyle ją widzieli

Maryla Rodowicz o zwolnieniu z TVP i braku zaproszenia na festiwal w Opolu

Maryla Rodowicz do całej tej sytuacji odniosła się w rozmowie z "Faktem". Na początku zaznaczyła, że była jurorką w zaledwie trzech edycjach, a w amerykańskim odpowiedniku programu jurorzy nie są tak często zmieniani, jak w polskiej edycji. "Tam nie ma tak częstych zmian, może to u nas jednak wiąże się ze zmianą władzy i prezesów TVP, którzy mają po prostu inny pomysł. No cóż, nie ja jedna znikam" - zauważyła.

Opowiedziała również, w jaki sposób podziękowano jej za kilkuletnią współpracę. Producenci wysłali jej bukiet kwiatów z wydrukowanymi podziękowaniami. Taka forma nie przypadła jej zbytnio do gustu. "Nawet nie pofatygowano się o odręczny podpis. Na karteczce napisano, że dziękują za moją energię. Jednym słowem, niezbyt elegancko. To oczywiście kwestia kultury, bo przecież można było choć zadzwonić. No ale nowi może też będą mieli tę energię co ja" - powiedziała ze śmiechem Maryla Rodowicz. 78-letnia piosenkarka znana jest ze swojej ogromnej scenicznej energii. Do tego uwielbia eksperymentować ze stylem, co nie przechodzi niezauważone.

Na koniec rozmowy Rodowicz powróciła do tematu Opola. Chociaż sama nie ma żalu o brak zaproszenia, to przyznała, że według niej festiwal jest bardziej polityczny niż kiedykolwiek wcześniej. "Nie mam żalu, ale pierwszy raz mam wrażenie, że jest bardziej politycznie niż kiedykolwiek. Dla mnie Opole nigdy nie było polityczne, śpiewałam za Gierka, za Gomułki, a teraz jestem 'be'. Bo co? Bo śpiewałam za minionej władzy? Więc teraz jestem wykluczona? Niech będzie, ale lubię Opole i będę oglądać, jestem ciekawa i aranżacji, i kreacji gwiazd" - przyznała artystka. Dodała również, że chętnie ogląda festiwale nawet, jak na nich nie występuje.

Zobacz więcej: 91-letnia Sława Przybylska zachwyciła w Opolu. Co za energia!

Sceny grozy na koncercie Rodowicz. Nieprawdopodobne, co się wydarzyło

Kasia Wilk i Bovska zaświeciły biustami! Młode gwiazdy pokazały w Opolu wszystko?!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki