- Muszę przyznać, ze umierałam przed koncertem. Musiałam wziąć dużo leków uspokajających - wyznała Maryla Rodowicz.
Piosenkarka zaśpiewała popularne hity disco polo, takie jak "Ona tańczy dla mnie" czy "Jesteś szalona". Jej występy spotkały się ze skrajnie róznymi komentarzami. - Co się dzieje z Panią Marylą? :( - napisała jedna z internautek na portalu YouTube. - To jest festiwal... tu chodzi o zabawę... a jak słychać udało jej się rozbawić publikę - ripostował fan Rodowicz.
Zobacz: Dawid Kwiatkowski tańczy z... garami! Twierdzi, że jest Pascalem
Wokalistka przyznała, że nie była do końca przekonana do repertuaru disco polo. Ostateczną decyzję podjęła pod wpływem perswazji telewizji.
- Uległam namowom telewizji i dałam się wpuścić w ten pomysł, a potem przyszły nerwy i niepewność. Ale już nie było odwrotu - dodała Maryla Rodowicz w rozmowie z reporterką "Plotka".
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail