Maryla Rodowicz wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że przez ciągłe trasy koncertowe nie miała czasu dla swoich dzieci. Okazuje się, że chcąc ich udobruchać, pozwalała Jędrkowi i Kasi na częste wagary.
- Nie przywiązywałam wagi do ocen. Powtarzałam dzieciom, że szkoła nie zając i jeżeli chcą zostać w domu, to nie widzę problemu. Moja córka bardzo to wykorzystywała i dochodziło do sytuacji, że miała dużo nieobecności - powiedziała Rodowicz w wywiadzie.
- Też chodziłem w szkole na wagary. Szczególnie w okresie gimnazjum - dodał Jędrek Dużyński. Niestety syn piosenkarki miał potem sporo zaległości. - Zawsze stresowałam się przed wywiadówką, bo miałem dwójki z chemii i fizyki, których nie ogarniam do dziś - powiedział w "Party".
Zobacz też: Walentynki GWIAZD - zobacz jak celebryci świętowali Dzień Zakochanych? [GALERIA]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail