- Szykuje się wystawa moich kostiumów w Muzeum Narodowym - napisała artystka na swojej stronie internetowej. - Coś wam powiem na temat kostiumów estradowych. Najłatwiej jest włożyć piękną sukienkę i hop na scenę, zero ryzyka. Piosenkarka nie naraża się na krytykę, wszyscy są happy. Ja wybieram inną drogę, bo mnie to fascynuje.
Instalacje, futurystyczne wizje - a to rzymski wojownik z pióropuszem na głowie, a to smok z płonącym ogonem itp. Interesuje mnie plastyka widowiska, show, nie samo podejście do mikrofonu - tłumaczy się wokalistka ze swoich szalonych kostiumów.