Maryla Rodowicz zaatakowana na scenie podczas koncertu. Konieczna była interwencja osób trzecich
Maryla Rodowicz jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Na swoim profilu na Facebooku zamieszcza zdjęcia z koncertów, dodając do nich zabawne wpisy. Ostatnio podzieliła się refleksją po występie w Korzennej.
"Ale się działo wczoraj w Korzennej. Tłumy pod sceną i tłumy przed wejściem, publiczność energetyczna, nawet mi zaśpiewali piękną pieśń "Szalała, szalała". Moją ulubioną wokalistką góralską jest Hania Rybka, która śpiewa "Szalała", jak nikt. Pozdrawiam Hanię" - zaczęła swój wpis.
Podczas występu doszło do ataku komarów, które uniemożliwiły piosenkarce dalszy śpiew. Na szczęście ktoś z obsługi szybko ruszył z pomocą. Dzięki temu Rodowicz mogła kontynuować recital.
"Tereny cudowne, góry, zielono, droga kręta, ale co tam. Ważne, że atmosfera na koncercie była także, ach. Trochę komary cięły, ale zostałam opryskana i sobie poszły. Dziękuję publiczności za energię, że zabawę, za wspólne śpiewy. M" - napisała w dalszej części.
Zobaczcie zdjęcia z tego zdarzenia: