Nim jednak pożegnamy "Złotopolskich", rozegra się przed naszymi oczami sporo emocjonujących scen.
Wielu widzom żal rozpadającego się małżeństwa Marylki Baki (Anna Przybylska) i Tomka Gabriela (Piotr Szwedes). Są w separacji i wszystko zmierza ku rozwodowi. Właściwie nie utrzymują ze sobą kontaktów. Są jedynie uwikłani we wspólne sprawy rodzinne i majątkowe Złotopolskich, co sprawi, że nieświadomie zaczną działać na przeciwnych frontach.
Marek Złotopolski (Kazimierz Kaczor) będzie szukał w Marylce sprzymierzeńca w walce o majątek. Poprosi, żeby użyła swoich kontaktów i spróbowała odnaleźć Andrzeja Złotopolskiego, aby mógł prosić go o ponowne podpisanie zrzeczenia się praw do Złotopolic.
Przeczytaj koniecznie: Karolak nie chce syna, chce Oscara!
Kiedy Marylka będzie wypytywać, czy chodzi o zrzeczenie na rzecz wnuków, Marek odpowie, że na niego. Marylka nie będzie kryła zaskoczenia, ale zgodzi się pomóc.
Poseł Biernacki (Marek Siudym) znajdzie wsparcie w Tomku. Przedstawi mu historię przetrzymywania bliźniaków u partnerki Marka oraz swój pomysł porwania chłopców. Tomek podejmie się zadania.
W ten sposób Marylka i Tomek, niegdyś najbliżsi sobie ludzie, zaczynają działać jako przeciwnicy. Jak potoczą się ich losy? Czy dojdzie do rozwodu? Zwłaszcza że Marylka po powrocie zacznie wypytywać o Kacpra (Andrzej Piaseczny). Możemy zdradzić, że jesienią zobaczymy ich we wspólnych scenach.