W lutym artystka urodziła pierwsze dziecko - córeczkę Lilę (5 mies.). Nic więc dziwnego, że po ciąży stara się wrócić do poprzedniej figury. O tym, że należy ćwiczyć, pamięta nawet podczas wyjazdowych urlopów.
Tym razem wybór padł na Sopot. Marysia bardzo lubi tam przebywać. Ostatnio słońce coraz mocniej grzeje, więc wraz z Adrianem wybrali się na plażę. Jednak zanim tam doszli, zatrzymali się przy aromatycznych gofrach. Te jednak szybko przeleciały przez żołądek. Para zdecydowała się więc na rybkę.
Kiedy najedli się do syta, Marysia od razu wyciągnęła ukochanego na piasek. Tam zaczęła swoje ćwiczenia, aby stracić zbędne kalorie. Adrian dzielnie ją wspierał: - Raz, dwa, raz, dwa! - podawał rytm. Tylko patrzeć, jak Sadowska będzie porażała nienaganną figurą na salonach stolicy.