Marzena Kipiel-Sztuka to aktorka, którą widzowie doskonale znają z roli Halinki ze "Świata według Kiepskich". Kobieta wcielała się w postać żony Ferdka Kiepskiego przez 20 lat. Niestety, niedawno media obiegła informacja, że popularny serial znika z anteny. Kipiel-Sztuka pojawiła się również w kilku innych produkcjach, takich jak "Fala zbrodni", "Pierwsza miłości", "Sprawiedliwi - Wydział Kryminalny", "Behawiorysta" czy "Miłość jest blisko". Sitcom Polsatu był jednak jej głównym źródłem dochodu. Decyzja stacji przysporzyła jej wielu zmartwień. Serialowa Halinka nie ukrywa, że boryka się z problemami finansowymi. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" wyznała, że nie ma oszczędności i w pewnym momencie musiała wziąć kredyt, aby zapłacić rachunki oraz kupić jedzenie:
- Od dawna nie mam już oszczędności, a miejsce, w którym trzymałam moje zaskórniaki, od kilku tygodni także świeci pustką. W pewnym momencie było tak źle, że zdecydowałam się wziąć kredyt w banku, by opłacić prąd, czynsz i gaz na kilka miesięcy do przodu. Dzięki pożyczce mogłam też kupić dużo karmy dla mojego mopsa Gienka i trochę zapełnić lodówkę.
Zmartwienia spowodowane utratą stałego źródła dochodu, odbijają się negatywnie na jej zdrowiu psychicznym. Aktorka narzeka na problemy ze snem oraz apetytem. Musiała nawet zasięgnąć porady specjalisty:
- Źle sypiam, jestem zmęczona i mało jadam. Niekiedy czuje się bezsilna i przytłoczona, choć są dni, że mój depresyjny nastrój znika. Wtedy mam wrażenie, że wszystko, co najlepsze, jeszcze przede mną. [...] Od psychiatry mam przepisane leki, lecz biorę je sporadycznie, bo nie jestem fanką farmakologii. Staram się ogarniać rzeczywistość, jak najlepiej potrafię, nie upadać na duchu - dodała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Nie wszyscy wiedzą o tym, że Kipiel-Sztuka koncertuje z autorskim repertuarem "Życie nie jest kiepskie". Niedługo znów rusza w trasę i ma nadzieję, że dzięki temu nieco podreperuje swój budżet oraz spłaci długi.