O propozycji dla Maseraka doniósł magazyn "Na żywo". Zdaniem redaktorów gazety i cytowanych przez nich znajomych tancerza, będzie to dla niego szansa na odbicie się. W Polsce przestał być bowiem kojarzony z tańcem, co bardzo go bolało.
- Poczuł, że doszedł do ściany i postanowił walczyć o siebie. Całe dotychczasowe życie poświęcił tańcowi. I na parkiecie jest jego miejsce - czytamy w "Na żywo" wypowiedź jednego z jego znajomych.
Szansą na wyjście z impasu ma być udział w show "Mira quien baila!" które jest hiszpańskim odpowiednikiem "Tańca z Gwiazdami". Menedżer Maseraka podgrzewa atmosferę. Zapytany o to, czy Rafał rzeczywiście dostał propozycję z Hiszpanii, odpowiedział:
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Jeszcze za wcześnie, żeby mówić o konkretach. Ale Rafał to świetny tancerz. W Hiszpanii na pewno miałby wielu fanów.
Życzymy powodzenia. Skoro jednemu z braci Mroczek (27 l.) udało się na Ukrainie, Maserak z pewnością może odnieść sukces w Hiszpanii.