O tym, że Herbuś i Maserak przyjaźnią się od lat, wiadomo nie od dziś. Jednak ostatnio spotkaliśmy parę na deptaku w Świnoujściu, gdy czule trzymała się za ręce i coś sobie szeptała. Przechodnie patrzyli na nich z niedowierzaniem. Przecież śliczna tancerka związana jest z Maćkiem Kawulskim, promotorem krwawych sztuk walki.
- Kocham Rafała... - zapewnia Herbuś w rozmowie z "Super Expressem" -...jak brata - dodaje szybko. - Jesteśmy ze sobą bardzo blisko, ale nasze stosunki są tylko na stopie przyjacielskiej.
Najwyraźniej Edyta nie widzi w tym nic złego i nie obawia się reakcji swojego ukochanego.
- Maciek to inteligentny i mądry facet. Nie jest chorobliwie zazdrosny. Nasze relacje są bardzo dojrzałe - zapewnia tancerka.
Jednak wiadomo, że żaden facet nie będzie wiecznie ze spokojem patrzył się na takie "przyjaźnie" wybranki serca. Wszak Maserak to znany bawidamek i kto wie, do czego może się posunąć.
Kawulski bez trudu wybiłby mu takie umizgi z głowy. To facet, który od lat zajmuje się sztukami walki. Gruchot łamanych kości, tryskająca krew czy widok wybitych zębów to dla niego chleb powszedni.
Ale mimo wszystko to człowiek bardzo opanowany.
- Rafał nie jest dla mnie zagrożeniem. Nie ma powodu do zazdrości - śmieje się Maciej. - Rafała znam i lubię. To bardzo fajny chłopak.
Zgadzamy się, fajny! I nie chcielibyśmy, żeby Rafał podpadł Maćkowi za to obściskiwanie Edyty...