W pierwszym odcinku MasterChefa Juniora poznaliśmy 40 uczestników castingu. Zawodnicy zostali podzieleni na cztery dziesięcioosobowe grupy. Każda z nich miała do wykonania inne zadanie. W pierwszym odcinku zobaczyliśmy zadania, z którymi musieli zmierzyć się zawodnicy pierwszych dwóch grup.
Pierwsza grupa
Grupa pierwsza musiała przygotować deser z czekolady. Jak sobie z tym poradzili? Zawodnicy przygotowali fondanta, mus z kasztanów, brownie, bezy oraz... makaroniki francuskie. Ich desery były wyśmienite! Jurorzy nie mogli się nadziwić talentom małych kucharzy. Z pierwszej grupy do finałowej czternastki wybrali 9-letniego Stasia, który dwukrotnie przygotowywał deser. Pierwszy mu nie wyszedł, ale ponieważ miał jeszcze dużo czasu, jurorzy zgodzili się, by po raz drugi przystąpił do zadania. W finale znalazł się również Mateusz, który zrobił makaroniki francuskie. W kolejnym odcinku zobaczymy także Anastazję, która przygotowała wyśmienitą bezę.
Druga grupa
Druga grupa musiała przygotować street food. Dania miały być smaczne, zdrowe i wygodne do zjedzenia. Co przygotowali uczestnicy? Sushi, szaszłyki, kanapki, frytki z batatów. Pojawiły się tak zaskakujące połączenia jak placki z cukinii i pesto z rukoli. Kto trafił do finałowej czternastki?
Jurorzy wybrali Bartka, Polę, która zrobiła placki z cukinii, Gabrysię, Stefanię, która zrobiła szaszłyki i Hanię.