,,Ja chce męża, ty chcesz żonę, więc kochany, jeśli chcesz, do ołtarza zabierz mnie" - śpiewa Masza w swojej najnowszej piosence. Póki co jednak Ola nie zamierza wychodzić za mąż, a jej serce jest wolne i...otwarte na miłość.
- Wciąż czekam na prawdziwe i wielkie uczucie. Nie szukam jednak desperacko nikogo na siłę. Mówi się, że miłość sama znajduje człowieka. Wierzę, że tak też będzie w moim przypadku, chociaż, kto wie, może piosenka o żonie pomoże mi znaleźć odpowiedniego kandydata na męża, a jeśli nie, to przynajmniej mam nadzieję, że dzięki niej zyskam kolejnych fanów i fanki - mówi w rozmowie z SE.pl wokalistka.