Mateusz z Gogglebox schudł prawie 170 kilogramów i nie ukrywa, że poddał się zmniejszaniu żołądka. W rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl przyznał, że operacja bariatryczna uratowała mu życie.
- Ważyłem już bardzo dużo i zauważyłem, że moje życie jest już w bardzo złym stanie. Zaczynałem mieć problemy z wykonywaniem prostych czynności. Nawet poruszanie się sprawiało mi trudność. Stwierdziłem z dnia na dzień, że muszę coś z tym zrobić. Poszedłem do lekarza, zacząłem się starać, zrobiono mi szereg badań. Znalazłem w internecie polecaną klinikę – opowiadał „Big Boy”
Następnie opowiedział o wizycie u lekarza, która totalnie nim wstrząsnęła. Brutalna diagnoza sprawiła, że Mateusz postanowił odmienić swoje życie.
– Tam lekarz wyłożył mi wszystkie karty na stół i to chyba mną najbardziej wstrząsnęło. Powiedział prawdę po żołniersku, prosto w oczy: "Słuchaj stary, Ty za dwa, trzy lata umrzesz. Ważysz 250 kg, serce ci stanie, upadniesz, nawet nie będziesz wiedział kiedy. Szkoda życia". Wracając z kliniki, zatrzymałem się na stacji benzynowej i nie byłem w stanie się odezwać. W mojej głowie kotłowały się tysiące myśli. Zrozumiałem, że wpadłem w szambo i czuję już jego dno. Postanowiłem, że teraz lecę po swoje, zmienię swoje życie na lepsze. Obecnie ważę 73 kilogramy – pochwalił się Borkowski.
Mateusz przyznał, że całkowicie zmienił tryb swojego życia i nie brakuje mu niezdrowych przekąsek. Pochwalił się również, że od kiedy schudł cieszy się sporym zainteresowaniem kobiet. Nie zwraca na nie jednak uwagi, bo jest w szczęśliwym związku.
– Jestem w związku ze wspaniałą kobietą. Dążymy do wspólnych celów, kochamy się, chcemy być ze sobą na dobre i na złe. Wypracowaliśmy związek partnerski, pełen zaufania i jestem bardzo zadowolony z tego, jak to wygląda. Reszta niech zostanie naszą tajemnicą – chwali się Mateusz.