Babcia Frytki pisze książkę, która pogrąży rodzinę Wajdów? Opisze tragiczną śmierć syna?

2019-06-08 10:41

Dziś mija równo 20 lat od tajemniczej śmierci operatora filmowego Bartka Frykowskiego (†40 l.). Zdaniem śledczych wbił on sobie w brzuch kuchenny nóż. Tragedia rozegrała się w nocy z 7 na 8 czerwca 1999 r. w dworku Karoliny Wajdy (52 l.) w Głuchach pod Radzyminem. Matka nieżyjącego operatora, Ewa Maria Morelle (80 l.), nie wierzy w ustalenia śledczych i zapowiada, że przedstawi swoją wersję wydarzeń w książce, którą zaczęła pisać. Matka Bartka Frykowskiego od początku nie wierzy w samobójstwo swojego syna.

Owej feralnej nocy w dworku, w którym urodził się Norwid, odbywała się mała towarzyska impreza. Według zeznań Wajdówny Frykowski pił wino w towarzystwie innej znajomej, o imieniu Katarzyna, i oglądał film. Kiedy Karolina wróciła ze sklepu, podchmielony operator wtargnął do kuchni i chwycił za nóż. Miał powiedzieć: „Ja ci pokażę mój świat, którego ty nie widzisz” i dźgnąć się w brzuch. Obie panie próbowały zatamować krwotok i wezwały policję. Po przyjeździe funkcjonariuszy okazało się, że kuchnia jest już posprzątana, a nóż umyty. Bartek natomiast nie doczekał operacji. Zmarł w szpitalu w Wyszkowie o godz. 4 nad ranem. Śledczy postawili na wersję z samobójstwem i sprawę szybko zamknięto. Pozostało jednak wiele niedomówień, na salonach opowiadano inne wersje wydarzeń tamtego wieczoru. Agnieszka Maja Frykowska (42 l.), córka Bartka, zapowiedziała kiedyś, że nie spocznie, póki nie wyjaśni tajemnicy śmierci ojca. Dzisiaj jednak nie chce o tym rozmawiać. – Przepraszam, ale ten temat mnie już nie dotyczy – ucina krótko. Podobnie do sprawy podchodzi Karolina Wajda: – To zamknięty rozdział w moim życiu i w historii mojego domu.

Pracuję nad książką, w której zamierzam opisać życie swojego starszego syna

Jednak matka nieżyjącego operatora nie zamierza tego tak zostawić. Ewa Morelle mieszka obecnie we Francji i odcięła się od rodziny Frykowskich. Zamówiła jednak mszę w Warszawie w intencji syna. – Ja już nie mam dla kogo wracać do Polski. Ostatnio uczestniczę tylko w pogrzebach… Pracuję nad książką, w której zamierzam opisać życie swojego starszego syna – zdradziła „Super Expressowi”. A taka książka może nieźle namieszać…

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają