Sprawa o przyznanie opieki nad Paris (11 l.), Princem Michaelem I (12 l.) i Princem Michaelem II (7 l.) została rozstrzygnięta. Testament Jacko zawierał prośbę, by po jego śmierci dziećmi zajęła się jego matka, i tak właśnie będzie.
Deborah Jones Rowe, matka Prince'a Michaela I i Paris, z którą piosenkarz ożenił się w czasie swojej australijskiej trasy w 1996 roku, otrzymała jedynie prawo do odwiedzin. Prawnik rodziny Jacksonów, L.Londell McMillan oświadczył, że dzieci są świadome tego, co się dzieje i wiedzą, że teraz będą pod okiem babci.
- Nie ma dla nich nic lepszego, niż bycie wychowywanym pod opieką pani Katherine Jackson. Dzieci zdają sobie sprawę, że chodzi o coś ważnego i wiedzą, że ojciec zmarł - oświadczył McMillan w telewizji "CBS News".
Byle tylko nie trafiły w ręce dziadka.