Gdy francuska komediantka Julie Ferrier dumnym krokiem ruszyła na scenę, by zaprezentować nominowanych do nagrody za najlepszą rolę męską, nic nie zapowiadało dramatu, jaki miał nastąpić. Podekscytowana aktorka pochyliła się do mikrofonu, a wtedy... jedna z piersi postanowiła zamanifestować swą niezależność.
Aktorka była tak zaaferowana występem, że nie zauważyła, iż jej biust rozpoczął walkę o wolność od krępującej bielizny. Dopiero śmiech, jaki rozległ się z widowni, dał jej do zrozumienia, że coś jest nie tak. Całe szczęście siedząca w pierwszym rzędzie Emma Thompson (50 l.) natychmiast ruszyła na pomoc koleżance. Aktorka wdrapała się na scenę i szybkim ruchem wepchnęła niepokorny sutek Ferrier z powrotem pod sukienkę.
Osobliwe wydarzenie stało się obiektem żartów na salonach, a złośliwi twierdzą, że pierś Ferrier jest obecnie sławniejsza od niej samej.