Bogumiła Wander była jedną z największych gwiazd TVP. Dziś przebywa w specjalistycznym ośrodku zamkniętym w Konstancinie. Legendarna prezenterka cierpi na Alzheimera i żyje już we własnym świecie. Nie wie nawet, że nie żyje jej ukochany brat Włodzimierz, który również zmagał się z tą samą co ona chorobą. Bogumiła Wander nie rozpoznaje też już własnego męża, który był jej miłością życia.
Krzysztof Baranowski ostatnio gościł w studio "Dzień dobry TVN" i opowiadał o rejsie ku czci żony, w który wyruszy w maju.
- Wypływając, ja nie uciekam. Samotna żegluga to nie jest ucieczka od rzeczywistości, tylko wyjście naprzeciwko wyzwaniu, które ma się we krwi - przekonywał w rozmowie z Dorotą Wellman.
NIE PRZEGAP: Partner Agnieszki Włodarczyk przepuścił w kasynie majątek! W jedną noc stracił prawdziwą fortunę!
Mąż Bogumiły Wander potwierdził też doniesienia kolorowej prasy o tym, że sprzedał ich okazałą posiadłość. Pieniądze za nieruchomość przeznaczył na sfinansowanie opieki żony w specjalistycznym ośrodku w Konstancinie.
- Taka jest prawda, to było niezbędne, nie mówiąc o tym, że taka piękna i okazała willa dla jednego człowieka to jest za dużo i za duże wydatki z tego wynikają, tak że bardzo jestem szczęśliwy z tego małego mieszkanka - mówi Baranowski.
Ujawnił też, że choć stan fizyczny jego żony jest dobry, to choroba totalnie wyniszczyła jej umysł.
- Rozmawiamy ze sobą, chociaż jest to rozmowa bez kontaktu. Jest w dobrej formie fizycznej, jest pod opieką lekarzy, ale z trudem kontaktuje się ze światem, tak że odwiedzam ją tak często, jak jest to możliwe. Nic więcej nie mogę zrobić - dodaje załamany mąż.
Krzysztof Baranowski przyznał też, że Bogumiła Wander nie jest świadoma faktu, że wypływa w rejs. Zobaczcie, jak wyglądała legenda TVP kiedyś i dziś na zdjęciach niżej.