Kilka godzin temu współpracownicy Celine Dion poinformowali, że mąż piosenkarki, Rene Angélil, odszedł. Mężczyzna przegrał walkę z rakiem. W 2013 roku para dowiedziała się o chorobie Angélilego. Chorował na nowotwór krtani. Kiedy Dion dowiedziała się o stanie zdrowia męża odwołała trasę koncertową by przy nim być w trudnych chwilach. Niestety organizm męża wokalistki nie poradził sobie z rakiem. Rene Angélil zmarł w domu w Las Vegas w wieku 73 lat.
- Z głębokim smutkiem informujemy, że dziś, po długiej i dzielnej walce z nowotworem, w domu w Las Vegas zmarł René Angélil. Rodzina prosi o uszanowanie jej prywatności w czasie żałoby. Dalsze informacje zostaną przekazane w ciągu najbliższych dni - czytamy na oficjalnym Facebooku Dion.
Celinie i Rene znali się od bardzo wielu lat. Piosenkarka poznała swojego przyszłego męża, kiedy miała niespełna 12 lat. Angéleli został jej menadżerem. Mimo sporej różnicy wieku, pobrali się w 1994 roku. Doczekali się trzech synów poczętych metodą in vitro - René Charlesa oraz bliźnięta – Eddy'ego i Nelsona.
Zobacz: Nie żyje Alan Rickman. Odtwórca profesora Sanape'a przegrał walkę z rakiem