Kuba Badach wystąpił w 1999 roku na scenie Filharmonii Narodowej. Koncert odbył się na cześć rządu Tadeusza Mazowieckiego, a występ 13-letniego wtedy muzyka zapowiadali Roman Polański i Michaił Barysznikow. To było ogromne przeżycie. Talent nastolatka zachwycił wszystkich i największe autorytety wróżyły mu wielki sukces. Kuba Badach w rozmowie z Piotrem Najsztubem na łamach "Vivy" zdradził, że po powrocie do Krasnegostawu dostał "wpierd**" od kolegów ze szkoły. - Wyszedłem i zaśpiewałem. Wróciłem do Krasnegostawu i dostałem "wpierd**". Od kolegów w szkole – za to, że się pojawiłem w telewizji – wyznał muzyk w "Vivie".
Pomimo dramatycznych początków kariery, mąż Oli Kwaśniewskiej osiągnął zawodowy sukces. Jak sam przyznaje, zależy mu jednak przede wszystkim na rozwoju osobistym, a sława jest produktem ubocznym.
ZOBACZ: Kinga Rusin ujawnia: Matka mojego ojca była zakonnicą
PRZECZYTAJ: Angelina Jolie zakochana? Spotyka się z multimilionerem!