Dziennikarz od dziewięciu miesięcy walczy o powrót do pełni zdrowia. Po wylewie jego życie było zagrożone. Konieczna była operacja. Na szczęście wszystko się udało. Teraz Michał wciąż potrzebuje jednak rehabilitacji i marzy, aby wrócić na wizję. W walce o powrót do normalności Figurski zrobił kolejny krok i zaczął prowadzić sportowe auto.
- Czuję się znacznie lepiej. Aby wsiąść za kierownicę, zrobiłem wszystkie niezbędne badania. Jestem pod stałą opieką lekarską. Mój stan już pozwala na prowadzenie samochodu. Bardzo mnie to cieszy. O nonszalancji nie ma mowy - wyznaje nam Michał. Na co dzień dziennikarz, niestety, wciąż potrzebuje pomocy innych i porusza się na wózku inwalidzkim.