Meghan Markle i książę Harry polecą na koronację z tego powodu?! Komentatorka pałacowego życia nie owija w bawełnę
Meghan Markle i książę Harry znów są ostatnio na ustach całego świata. Król Karol III dokonał ich eksmisji z brytyjskiej rezydencji Frogmore Cottage, a jednocześnie... zaprosił ich na swoją koronację, która zbliża się wielkimi krokami. Oficjalnie już potwierdzono poprzez przedstawicieli książęcej pary, iż Sussexowie otrzymali zaproszenie na uroczystość. Tylko czy pojadą? Jeśli nie, ominą historyczne wydarzenie, koronację rodzonego ojca Harry'ego. Jeśli tak, narażą się na drwiny i odrzucenie. Co robić?! Według niektórych komentatorów pałacowego życia dylematy Sussexów mają też podłoże... komercyjne!
"Sussexowie rozumieją, że ich bliskość z rodziną królewską zwiększa ich wartość komercyjną"
Dziennikarka Kinsey Schofield, komentująca życie rodziny królewskiej, tak powiedziała dla "Daily Star": "Sussexowie rozumieją, że ich bliskość z rodziną królewską zwiększa ich wartość komercyjną. To historyczne wydarzenia, a król zawsze będzie ojcem Harry'ego" - uważa ekspertka. Mało tego! "Harry i Meghan chcę pojawić się tam będąc ponad to wszystko, pełni chwały i wybaczający" - dodaje Kinsey Schofield. Tymczasem koronację króla Karola III zapowiedziano na 6 maja.