Małżeństwo Melanii i Donalda Trumpa to tylko gra pozorów? Cały świat wnikliwie analizuje "czułe" gesty pierwszej damy i prezydenta Stanów Zjednoczonych. Gwoli wyjaśnienia - gesty te nie sprawiają wrażenia serdecznych. Wręcz przeciwnie. Można odnieść wrażenie, że Melania i Donald robią dobre miny do złej gry, czyli udają szczęśliwe małżeństwo, podczas gdy nie darzą się serdecznymi uczuciami. Dowodem na to, zdaniem internautów i zagranicznych mediów, mają być ostatnie nagrania z wizyty Trumpa w Europie.
Melania odepchnęła rękę Donalda Trumpa
I to nie jeden, a dwa razy podczas europejskiej podróży prezydenta Stanów Zjednoczonych. Pierwszy raz do odepchnięcia doszło podczas wizyty w Izraelu. Idąc po czerwonym dywanie Trump wyciągnął rękę do kroczącej za nim małżonki. Jaka była jej reakcja? Zamiast uściskać dłoń męża Melania delikatnie ją plasnęła. Nagranie stało się pożywką do insynuacji o kryzysie małżeńskim.
ZOBACZ: Arabska gafa Melanii Trump! Gołą głową obraziła monarchę
Kurz spekulacji na temat relacji Donalda i Melanii Trump jeszcze nie opadł, a pierwsza dama ponownie uraczyła męża "czułym" gestem. Tym razem na lotnisku w Rzymie. Podczas opuszczania samolotu Trump wyraźnie chciał chwycić dłoń ukochanej. Niestety i tym razem spotkał się z odrzuceniem. Melania zamiast odwzajemnić gest zaczęła poprawiać włosy.
Po raz pierwszy dziwne zachowanie Melanii miało miejsce podczas zaprzysiężenia Donalda Trumpa. Pierwsza dama uśmiechała się do ukochanego, gdy ten na nią spoglądał, gdy tylko odwrócił od niej wzrok, szeroki uśmiech zniknął, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Uwagę zwrócił również gest Melanii podczas Wielkanocy. Pierwsza dama "dyskretnie" przypomniała ukochanemu, aby położył dłoń na sercu podczas hymnu. Co do trzymania za rękę podczas wychodzenia z samolotu jest na to też logiczne uzasadnienie. Chodzi o protokół dyplomatyczny, który nie przewiduje trzymania za rękę podczas opuszczania samolotu.