To miał być miły wieczór spędzony w towarzystwie przyjaciół - nic nie zapowiadało nadchodzącego skandalu. 23 kwietnia w godzinach wieczornych Maciej Musiałowski oraz Julia Wieniawa wraz z przyjaciółmi wybrali się do modnej restauracji w Koszykach w Warszawie. Nikt nie spodziewał się, że jeszcze tego samego wieczoru dojdzie do rękoczynów i głośnej afery, po której Musiałowski z hukiem wyleci z lokalu.
Aktor, który zyskał uznanie krytyków oraz fanów kinematografii po kreacji Tomka w filmie "Sala samobójców. Hejter", a także sympatię telewidzów za sprawą występów w serialach "Druga szansa" i "Kod genetyczny", mocno podpadł swoim fanom. Maciej Musiałowski spotkał się m.in. z Julią Wieniawą, z którą nagrał piosenkę "Zabierz tę miłość", oraz Dominikiem Sadochem. Wyglądało na to, że paczka przyjaciół świetnie bawi się w restauracji Mateusza Gesslera... do czasu.
W pewnym momencie sprawy zaszły za daleko. W lokalu doszło do szarpaniny, w której uczestniczyli pracownicy restauracji oraz Maciej Musiałowski. Informator Pudelka podawał, że zdarzenie miało miejsce około drugiej w nocy - aktor rzucił się wtedy na pracowników lokalu. Skutkiem było wyrzucenie Macieja Musiałowskiego z lokalu. Julia Wieniawa starała się bronić przyjaciela, wdając się w dyskusję z pracownikami warszawskiej restauracji. Zdjęcia z całego zajścia oraz opis awantury możecie zobaczyć tutaj.
"Super Express" uzyskał komentarz menedżera restauracji.
- Rzeczywiście miał miejsce incydent z udziałem aktora. To się u nas bardzo często zdarza, że ktoś się za dużo napije i da upust swoim emocjom. Gwiazdor został wyprowadzony z lokalu, ale nie nałożono na niego zakazu wstępu w przyszłości. To codzienność, że znane osoby próbują zwrócić na siebie uwagę. Jak przeginają, są po prostu wypraszane - poinformował przedstawiciel restauracji.
Ze słów menedżera wynika, że zachowanie Macieja Musiałowskiego mogło wynikać ze spożycia przez niego dużej ilości alkoholu.
Sprawdź w naszym psychoteście, która gwiazda jest Twoją bratnią duszą!