Metallica odwiedziła Polskę w ramach światowej trasy koncertowej M72 World Tour, podczas której promuje swój ostatni album zatytułowany "72 seasons". Na stadionie PGE Narodowy kultowy zespół zagrał dwa razy: w piątek, 5 lipca, oraz w niedzielę, 7 lipca. Oczywiście nie brakowało takich hitów jak "Nothing Else Matters" czy "Master of Puppets", ale prawdziwy szał rozpoczął się, gdy Metallica postanowiła zaśpiewać po polsku! Wzięli się za utwór zespołu Maanam pt. "Kocham cię, kochanie moje", a publiczność oszalała z radości. Wygląda na to, że Kora jest wiecznie żywa. Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy Metallica bierze się za polski przebój. Już w 2019 roku, podczas swojej poprzedniej trasy, zaśpiewali w naszym ojczystym języku. Wówczas wybrzmiał "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena, a w 2018 roku - "Wehikuł czasu" zespołu Dżem. W 2024 roku nie tylko piosenka Maanamu była ukłonem w stronę Polaków. Później też wydarzyło się coś magicznego.
Metallica nagle zaśpiewała po polsku. Wzięli się za hit Maanamu! Kora wiecznie żywa, fani oszaleli
W piątek, 5 lipca 2024 roku, podczas pierwszego z dwóch koncertów zespołu Metallica w Warszawie, nagle stało się coś wyjątkowego. Na scenie zostali jedynie gitarzysta Kirk Hammett oraz basista Rob Trujillo, którzy zagrali utwór "Back in Warsaw" (z ang. "z powrotem w Warszawie", skomponowany specjalnie z myślą o występie w polskiej stolicy. Trzeba przyznać, że oba te koncerty były naprawdę wyjątkowe. Aby poczuć choćby namiastkę tego, co działo się na PGE Narodowy, zachęcamy do obejrzenia poniższej galerii zdjęć.