- Kolory moich oczu to wynik operacji, którą przeszłam jako 15-latka, miałam wszczepianą tęczówkę - wspominała trudne chwile Majka w piątkowym wydaniu "Dzień dobry TVN".
Zabiegowi musiała się poddać w wyniku kontuzji, jakiej doznała podczas gry w koszykówkę. Uraz był na tyle poważny, że groziła jej nawet utarta oka.
Od operacji Sablewska musi wystrzegać się dźwigania czegokolwiek, siłownia w jej przypadku w ogóle jest wykluczona.