Krzysztof Wałecki, wokalista Oddziału Zamkniętego, został brutalnie pobity! Do przykrej sytuacji doszło po koncercie we Wdzydzach. Wałecki udał się ze znajomymi na afterparty w plenerze. Tam zaatakowało go trzech mężczyzn. To nie pierwsza przykra sytuacja, której ofiarą padli muzycy Oddziału Zamkniętego.
"Zostałem zaatakowany przez trzech zupełnie obcych mi ludzi, którzy prawdopodobnie byli na naszym koncercie. Nie mogłem się bronić bo sprawcy zaszli mnie od tyłu" - napisał na Facebooku. Policja ustaliła już nazwiska sprawców. Są również świadkowie zdarzenia, więc napastnicy powinni wkrótce ponieść zasłużoną karę.
Na szczęście wokaliście nie stało się nic poważnego. Oddział Zamknięty wystąpi na Przystanku Woodstock.
Przeczytaj także: Kto wystąpi na Przystanku Woodstock?
Polecamy: Roman Polański odgwiżdże początek festiwalu Woodstock