"Niektóre gwiazdy KRADNĄ!!!" - taki wpis pojawił się na profilu Marty na Facebooku. Jak twierdzi piosenkarka i tancerka, jej były mąż zajął jej domenę - mandaryna.com. - To jest żenujące. Ten człowiek zabiera wszystko, domy, samochody, wszystko, co komuś użyczył kiedyś. Najpierw daje, a potem jak się napije to zabiera - mówi wkurzona Mandaryna.
Pod tym adresem strona Mandaryny istniała do piątku. Potem pojawiły się na niej informacje na temat mistrzostw Polski w pokera, a teraz ładuje się strona Ich Troje. - Ja dałam Wiśniewskiemu domenę Michał Wiśniewski, a on Mandarynę mnie. Wszystkie moje strony podczepiałam pod jego strony, cały czas za nie płacę. Mam nadzieję, że się tą stroną udławią. Nie będę się co 5 minut prosić o to samo - mówi rozgoryczona Mandaryna.
- Przecież to nasza własność. Na tej stronie nic się nie działo. Było zdjęcie Marty i tyle. Ona sama w ogóle nie ma swojej strony oficjalnej. My za to płacimy, a kiedy zrobiliśmy przekierowanie na nasze strony, nagle się zrobiła awantura. Nie mogliśmy ukraść tego, co jest nasze - tłumaczy obecna żona Michała, Dominika Tajner-Wiśniewska (34 l.).
- Tak jak z tą domeną zrobił z domem, który mi kupił, autem... Wciąż nie płaci alimentów. Zalega już kilkanaście tysięcy. To, że Dominika powiedziała, że płaci, to nieprawda. Mam nadzieję, że kiedyś jego własne dzieci mu to wypomną - kwituje całą akcję Marta.
- Nawet nie wiem, jak mam to skomentować. Chyba tylko uśmiechem. Zaległości na kilknaście tysięcy Hmm To kolejna ciekawostka. Michał jest dobrym ojcem. Nie wiem, dlaczego Marta mu to robi - odpowiada Dominika.