Wszystko przez to, że zadłużony po uszy gwiazdor bał się, iż nie da rady wystąpić na 50 koncertach, które wcześniej zakontraktowano. Występy sponsorował koncern AEG i zerwanie umowy oznaczało wielkie kary finansowe.
- Skończę w jadłodajni, jeśli nie zrobię tych koncertów - miał żalić się Michael.
Patrz też: Conrad Murray, lekarz Jacksona nie przyznał się do winy
Karen uważa, że król popu świadomie zażywał środki odurzające, aby sprowokować kłopoty zdrowotne. Tylko dzięki temu mógł wywinąć się od zobowiązań.