Zdawałoby się, że potomkowie takiej sławy, jaką był Michael Jackson (+51 l.), opływają we wszelkie dostatki. Ale trójka dzieci gwiazdora nie ma nic! Jak to możliwe? Kiedy w 2009 roku ujawniono testament Jacksona, wyszło na jaw, że piosenkarz zażyczył sobie utworzenia funduszu powierniczego na rzecz córki i synów.
Opiekę nad 600 milionami dolarów spadku mieli sprawować prawnicy i opiekun dzieci, czyli ich babcia Katherine (82 l.). Ale po trzech latach fundusz świeci pustkami, bo zarządcy majątku nie mogą uporać się ze skomplikowanymi rachunkami i długami zmarłego, zaś matka piosenkarza w wyniku intrygi straciła prawa do opieki nad Paris, Prince'em i Blanketem.
Teraz dzieci Jacksona zostały na garnuszku szalonego rodzeństwa gwiazdora, które zrobi wszystko, by położyć ręce na resztkach spadku po zmarłym bracie.