"The Mirror" podaje wiele szczegółów dotyczących oprawy londyńskich koncertów. Jackson marzy, aby na scenie towarzyszyło mu dużo zwierząt. Ma być pantera, węże, małpki.
- Michael chce zrobić najbardziej pamiętne show w historii. Motywem przewodnim będzie dżungla, dlatego piosenkarz chce wjechać na scenę na afrykańskim słoniu. Nad nim będą fruwać papugi i inne ptaki. Jeśli to wszystko wypali, efekt będzie niesamowity! - zdradził jeden z pracowników firmy AEG Live, organizatora koncertów.
Ciekawe tylko, czy organizatorzy wzięli pod uwagę to, że zwierzęta w odróżnieniu od ludzi nie zawsze panują nad swoimi naturalnymi odruchami. Oby wielkie występy Jacksona nie przeszły do historii jako te, po których w pamięci widzów zostają przede wszystkim niezbyt miłe zapachy.