Michał i Ada to para, która znalazła miłość w 9. edycji programu "Rolnik szuka żony". Początkowo chłopak wahał się między wyborem Adrianny, a Marty. Tę pierwszą podpowiadało mu serce, a drugą - rozum. Martę popierał również ojciec chłopaka, który w jednym z odcinków powiedział: "Przy Martusi chleba nie zabraknie, a jak masz chleb, to nie szukaj bułek". Michał zareagował na te słowa dość nerwowo…
Ostatecznie młody rolnik postanowił iść za głosem serca i wręczył białą różę Adzie. Jak wyznał na łamach "Rewii", dziewczyna przyśniła mu się aż dwa razy, dlatego postanowił wybrać właśnie ją.
- W końcu ostatniego dnia powiedziałem sobie, że ta, o której pierwszej pomyślę rano, zostanie moją żoną. To była Ada, decyzja pozwoliła mi odetchnąć. Zmęczony po nocnych rozważaniach, poszedłem zająć się gospodarstwem, a potem uciąłem sobie krótką drzemkę i znów... przyśniła mi się Ada. Wtedy już nie miałem żadnych wątpliwości.
W finale programu Michał i Ada pojawili się już jako narzeczeństwo! Chłopak poprosił swoją wybrankę o rękę na dzień przed nagraniami.
Michał i Adrianna szykują się do ślubu?! Nie chcą dłużej zwlekać
Adrianna zamieszkała z Michałem w jego rodzinnym domu. Jak wyznała w mediach społecznościowych, ma bardzo dobre relacje z przyszłymi teściami i jest im ogromnie wdzięczna za to, że przyjęli ją pod swój dach. W rozmowie z "Rewią" Michał podkreślił, że jego rodzice są zaskoczeni, jak Ada doskonale odnajduje się w gospodarstwie. Co więcej, wyznał, że nie planują długo czekać ze ślubem!
- Ona zrobiła dla mnie tak wiele. Nie zawahała się, przeprowadziła do mnie i postawiła wszystko na jedną kartę. Nawet moi rodzice są zaskoczeni, jak dobrze się odnajduje na gospodarstwie. Lubią ją wszyscy sąsiedzi i cała moja rodzina. Nie mogłem trafić lepiej, dlatego uważam, że nie ma co czekać ze ślubem - czytamy.
Wygląda na to, że Ada i Michał być może niedługo staną przed ślubnym kobiercem! Trzymamy za nich kciuki.