Operacje przeszczepu włosów stały się w ostatnich latach bardzo modne. Wiele ludzi mediów, również z Polski, decyduje się na ten zabieg. Krajem najchętniej odwiedzanym przez Polaków marzących o bujnej czuprynie jest niewątpliwie Turcja. To właśnie tam wybrał się ostatnio Michał Koterski wraz z matką swojego dziecka Marcelą Leszczak. Efektami zabiegu podzielił się na Instagramie. Na ten moment nie widać jednak spektakularnych zmian. Ponoć, aby zobaczyć pierwsze widoczne efekty, potrzeba trochę czasu.
Zobacz zdjęcia: Czułości Miśka Koterskiego i Marceli Leszczak
Michał Koterski przeszedł przeszczep włosów
Misiek Koterski czuł sporo obaw przez wyjazdem do Stambułu, ale finalnie zdecydował się na przeszczep włosów metodą chirurgiczną. Aktor nie żałuje swojej decyzji, a po zabiegu zapewniał, że czuje się wyśmienicie. Pomimo jeszcze uboższej czupryny na głowie przekonywał, że niebawem narodzi się nowy „Misiek”, który będzie wyglądał zupełnie inaczej.
„Może nie wygląda to dzisiaj zbyt fenomenalnie, ale efekty mają być wspaniałe” - rozemocjonowany aktor wyznał po zabiegu.
Gwiazdor „Pierwszej miłości” nie mógł przestać zachwalać tureckiej kliniki. Porównał ją nawet do muzeum! Jego zdaniem jest to najlepsze miejsce na wykonanie zabiegu przeszczepu włosów.
„Żebyście sobie nie myśleli, że gdzieś pod ziemią mnie nie skubali. Nerkę mam. Sprawdzałem. Nie wycięli. Organów nie sprzedali. Przy takim zabiegu stres jest, falowały różne myśli, że Turcja, że to, że bomba wybuchnie, albo że nerkę wytną. Ale nic takiego się nie dzieje” - zapewniał na InstaStory.
Przed i po operacji wspierała do jego ukochana Marcela Leszczak.