- Na razie nie chcę oceniać tej finałowej czternastki. Mieli już podkręcone śruby w Casablance, ale naprawdę trudno będzie dopiero teraz. Ważne, że nie robią ewidentnych błędów, za które należy ich ganić - opowiada juror You Can Dance.
Michała Piróga zapytaliśmy też, dlaczego ostatnio stał się taki potulny i przestał być ostry w swoich ocenach.
- Bo ja jestem misu, dlatego jestem taki potulny. Od momentu, gdy zorientowałem się, że się starzeje już nie jestem taki ostry. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy ja nie pastwię się dla pastwienia - wyjaśnia.
Przeczytaj koniecznie: AGUSTIN EGURROLA dla SE.pl: Jestem ogromnie podekscytowany tą edycją You Can Dance WIDEO
Juror YCD skomentował też słowa Kingi Rusin (40 l.), koleżanki z jury, która podczas jednego z programów zaproponowała Pirógowi udział w jej wieczorze panieńskim.
- Jeszcze nikt mnie nie zaprosił na wieczór panieński i ja tego nie rozumiem. Może dlatego, że nie potrafię się tak efektownie rozbierać. Parę osób mogło zobaczyć próbki moich rozbieranych tańców, ale jakoś nie dostałem z tego powodu żadnych napiwków.
Zobaczcie całą rozmowę z Michałem Pirógiem.