Michał Piróg nienawidził swoich stóp! Z tego powodu wstydził się nawet iść z kimś do łóżka

2022-05-31 11:08

Michał Piróg (43 l.) postanowił otwarcie powiedzieć o swoim największym kompleksie. Okazuje się, że tancerz nienawidził swoich stóp. Wstydził się je pokazywać, a to bardzo utrudniało mu życie, nawet to intymne...

Michał Piróg nienawidził swoich stóp! Z tego powodu wstydził się nawet iść z kimś do łóżka

i

Autor: akpa Michał Piróg nienawidził swoich stóp! Z tego powodu wstydził się nawet iść z kimś do łóżka

Michał Piróg całe życie był związany z tańcem. Od najmłodszych lat realizował swoją pasję. Później stało się to jego głównym zajęciem. Niestety ta profesja ma swoje minusy. Zawodowi tancerze często narzekają na problemy zdrowotne i kontuzje, a Michał najbardziej odczuł to na swoich stopach. Dopiero teraz tancerz przyznał, że przez całe swoje życie bardzo się ich wstydził. To był jego największy kompleks, który bardzo negatywnie wpływał na jego relacje.

Piróg wstydził się swoich stóp

Michał uważał, że ma okropne stopy, które zostały zdeformowane przez lata ciężkiej pracy na parkiecie.

"W mniejszym lub większym stopniu każdy z nas dostrzega w sobie pewne niedoskonałości. Ja na przykład przez lata nie znosiłem swoich stóp. „Stopa tak zwana tancerza”, czyli: zmaltretowana, zniszczona, przypalona (dosłownie) pełna otarć To cena zawodu, który z jednej strony opiera się na pięknym i wysportowanym ciele, ale z drugiej niszczy to piękno. Przez całe życie się ich wstydziłem. Przez lata nie założyłem butów, które odsłaniały moje stopy", napisał na Instagramie.

Kompleks wpływał na jego intymne relacje

Piróg do tego stopnia nienawidził swoich stóp, że wstydził się iść z kimś do łóżka. Zanim oddał się miłosnym uniesieniom, tłumaczył, dlaczego jego stopy tak wyglądają.

"Zanim poszedłem z kimś do łóżka, musiałem to poprzedzić opowieściami, jak to taniec niszczy te cholerne stopy. Miałem niewytłumaczalną potrzebę tłumaczenia się z własnych niedoskonałości. Wiem to głupie i przede wszystkim ciężkie do życia", dodał.

Michałowi zajęło dużo czasu zanim zrozumiał, że musi zaakceptować swoje niedoskonałości. Nie było to łatwe, ale w końcu się udało. "Zrozumiałem, że te małe "kacze" zmaltretowane stópki zapłaciły jedną z największych cen za piękno, którego doświadczyłem w życiu. To one są pewnego rodzaju świadectwem mojej siły, mapą moich doświadczeń. Blizną, którą od jakiegoś czasu nosze z dumą", wyznał.

Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów, odc. 3 Okulistyka
Sonda
Też walczysz z jakimiś kompleksami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki