W weekend mówiło się tylko o Andrzeju Piasecznym. Wokalista wydał płytę „50/50” z piosenką „Miłość”, w której śpiewa o uczuciu do mężczyzny. W wywiadzie przyznał, że ten utwór jest też o nim. Piróg i Jacyków cieszą się z decyzji kolegi.
– Gratuluję Piaskowi. Każdy ma swój moment, kiedy chce czymś ważnym podzielić się z innymi. Andrzej generalnie jest osobą, która raczej stroni od mówienia o sobie, więc widocznie nastąpił w jego życiu jakiś przełom, w którym postanowił powiedzieć coś więcej. Życzę mu wszystkiego najlepszego – mówi „Super Expressowi” Michał Piróg.
– W wolnej chwili chętnie posłucham nie tylko piosenki „Miłość”, ale i całej płyty… Zawsze ceniłem Andrzeja jako artystę. Śledzę jego karierę i kibicuję mu. Znamy się z Andrzejem ponad 20 lat. Nasze relacje są dobre. Kiedy spotykamy się na ścieżce zawodowej, zawsze zamienimy ze sobą kilka słów, choć okazji do spotkań ostatnimi czasy jest mało – dodaje znany choreograf.
Uznania nie kryje też znany stylista Tomasz Jacyków.
– Jeżeli jego seksualność stanowiła dla niego ciężar i w końcu przestała, to cieszę się razem z nim. To jest naprawdę tak osobista sprawa, że nie można nikogo oceniać. Każdy układa się ze sobą tak długo, aż w końcu uzna, że może podzielić się swoją tajemnicą z innymi – mówi w rozmowie z nami Tomasz Jacyków.
– Jedni, tak jak ja, są ekshibicjonistami i mówią o tym otwarcie. Osobiście nie podobało mi się, że nikt nie szanował tego, że Piasek przez lata nie chciał rozmawiać o swojej seksualności. Uważam, że należało to uszanować – dodaje stylista.